E-book za darmo? Wybaczcie, ale nie.

Internet przyzwyczaił nas, że wiele rzeczy otrzymujemy za darmo. Ale za dobre rzeczy musisz zapłacić…

Jak większość z Was wie, niebawem pojawi się mój e-book „Jak zostać maszynistą„, w którym postaram się odpowiedzieć na wasze najczęściej zadawane pytania dotyczące rozpoczęcia pracy w tym pięknym zawodzie. Odkąd go zapowiedziałem jakiś czas temu, wiele osób pyta mnie, kiedy będą mogły go ściągnąć. Otóż prawdopodobnie zmartwię tym kilka osób, ale ta publikacja mimo że objętościowo dość skromna, nie będzie dostępna za darmo.

[su_note]A jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o wspomnianym e-booku oraz otrzymać informację, gdy będzie dostępny – zajrzyj na stronę JakZostacMaszynista.pl[/su_note]

Panie, przecież to tylko literki! Za co tu płacić?

Fakt, to takie same literki jak na blogu, a przecież bloga czytacie za darmo. Więc teoretycznie mógłbym zrobić z tego kilka notek i puścić w świat. Ale wtedy i tak dostawałbym co chwilę pytania w stylu „chcę zostać maszynistą, co mam zrobić?”. Więc myślę, że forma e-booka będzie tutaj odpowiednia i łatwiej będzie znaleźć niezbędne informacje.

Mógłbym również udostępnić wam plik napisany w Wordzie, nawet przerobić go na PDF i tak udostępnić. Ale byłoby to totalnym brakiem szacunku dla Was, bo plik wyglądał by okropnie, zawierał błędy i wstydziłbym się pod tym podpisać. Dlatego gotowy tekst napisany przeze mnie postanowiłem oddać profesjonalistom, aby to wszystko miało ręce i nogi. „Jak zostać maszynista” zostanie poddany takim samym zabiegom jak wszystkie inne książki, czyli redakcji, korekcie, składowi itp.

No dobra, to ile kosztuje wydanie takiego e-booka?

Większość osób pewnie nie zdaje sobie sprawy z kosztów produkcji książki. Pomijając czas potrzebny na jej napisanie, wiedzę lub talent trzeba niestety wyłożyć również trochę gotówki. W przypadku książek drukowanych dochodzi koszt druku, który tak naprawdę jest jednym z mniejszych kosztów. Fajne zestawienie kosztów zrobił mój znajomy, Michał Szafrański. 

Mój e-book będzie miał około 50 stron, teoretycznie niewiele, ale za to będzie wypchany po brzegi wartościową wiedzą ;) Jakie koszty musiałem ponieść, aby mógł być dla Was niebawem dostępny?

  • Redakcja + korekta – 555 zł
  • Skład książki – około 500 zł
  • Projekt okładki – jeszcze nie są zakończone prace nad nią, ale prawdopodobnie około 400 zł.

W sumie wychodzi około 1400 zł kosztów samej produkcji. Nie liczę już tutaj opłat za serwer, reklam pomagających dotrzeć do potencjalnych klientów, kosztów obsługi sklepu i innych związanych z prowadzeniem działalności.

Sami rozumiecie, że chcąc dać Wam jak najlepszy jakościowo produkt – chciałbym aby się w jakiś stopniu przynajmniej zwrócił, a najlepiej zarobił na siebie i na mnie ;) Dlatego też inni autorzy walczą z piractwem swoich treści – wkładamy w to mnóstwo pracy, często również kasy. Wkurza, gdy ktoś sobie kopiuje i kradnie naszą treść.

Mam nadzieję, że teraz będziecie mniej rozgoryczeni faktem, że za mojego e-booka będziecie musieli troszkę zapłacić. Obiecuję – cena jak za taką ilość konkretnej wiedzy będzie bardzo przystępna. A przedsprzedaż rozpocznie się już za kilka dni :)

Podobało się? Zapisz się na newsletter!

Otrzymuj prosto na swoją skrzynkę informacje o nowych wpisach i ciekawych akcjach!

4 comments add your comment

    • Wiesz – mógłbym lać wodę przez 300 stron, ale postanowiłem sobie zebrać same najbardziej przydatne konkrety, które pomogą zainteresowanym zrobić ten pierwszy krok i mniej więcej zaznajomić ze specyfiką pracy. Konkrety, bez zbędnego owijania w bawełnę :) Jak napiszę kiedyś coś o pracy maszynisty, historiach ze szlaku albo coś, gdzie nie liczą się konkretne informację – na pewno zrobię z tego więcej stron ;)

  1. Nie jestem w grupie docelowej, bo czytam bloga z ciekawości, a nie chęci przekwalifikowania. Zastanawia mnie jaki jest popyt na tę konkretną publikacje. Sam blog jest konkurencją, bo czesc wiedzy przekazałeś w postach… Tak czy siak, życzę powodzenia

    • Zainteresowanie tym konkretnym tematem jest dość duże, natomiast czy przełoży się to na sprzedaż… zobaczymy :)

Leave a Comment