Jak część z Was wie, w jeden z ostatnich weekendów spędziłem w Poznaniu na konferencji Blog Conference Poznań. Po co tam pojechałem i co robiłem? O tym poniżej.
W Poznaniu służbowo jestem ostatnio bardzo często. Niestety wygląda to tak, że przyjeżdżam, mam 20-50 minut przerwy i wracam. Więc akurat żeby coś szybko zjeść, ale zbyt mało czasu, aby choćby rzucić okiem na miasto. Czyż więc możliwość spotkania wspaniałych ludzi, nawiązania nowych znajomości i zdobycie przydatnej wiedzy nie jest idealnym pretekstem, aby wybrać się do tego miasta na weekend? Oczywiście, że jest. Ale po kolei.
Blog Conference Poznań
Czym jest BCP? To jedno z większych (o ile aktualnie nie największe) spotkanie internetowych twórców, czyli blogerów, vlogerów, instagramerów i innych osób, które tworzą świetną społeczność. Są ci bardzo znani, jak i zupełnie początkujący. Nie ma granic, poza przełamaniem bariery wstydu, żeby podejść i się przywitać.
Po co spotykamy się na takich „zlotach”? Częściowo po to, aby korzystać z paneli dyskusyjnych, warsztatów, zdobywać wiedzę pozwalającą profesjonalnie prowadzić nasze blogi, fejsbuki i inne. Druga, ważniejsza część wszelkich konferencji to networking, czyli poznawanie nowych osób, wymiana zdań, doświadczeń, nawiązywanie współprac… I to jest najpiękniejsza część każdej konferencji. Bo blogi tworzone są przez ludzi i dla ludzi. To oni są zawsze motorem napędowym, to oni podsuwają nowe pomysły.
Blogowanie to praca
Jasne, nie jest to przerzucanie węgla czy prowadzenie pociągu. Jednak wielu z nas potrafi utrzymać się wyłącznie z tworzenia treści do internetu. Taki też jest mój cel, ale za bardzo lubię moją pracę, żebym tak szybko zrezygnował ;)
Tak czy inaczej – przez wiele osób blogerzy są postrzegani jako awanturujące się osoby, którym wszystko należy się za darmo. Tutaj posłużę się slajdem z prezentacji Maćka Mazurka (Zucha).
Jak mawia stare ludowe porzekadło – za darmo to można w ryj dostać. Wszelkie „gratisy” i zarobione pieniądze są efektem często wielomiesięcznej lub nawet kilkuletniej pracy, budowaniem wizerunku, wydanego hajsu na różne programy, narzędzia, osoby.
Nie pamiętam już kto z moich znajomych to powiedział, ale były to bardzo mądre słowa: „Skoro to jest za darmo, to dlaczego Ty tego nie masz?”. Myślę, że to wyczerpuje temat.
By mieć energię do życia
Wiadomo, fajnie spotkać się z ludźmi, fajnie razem pogadać i brać udział w szkoleniach, ale bez jedzenia i picia zbyt daleko się nie zajedzie. Dlatego chwała przede wszystkim Lidlowi, który nas karmił różnymi smakołykami.
Na zakończenie pierwszego dnia jest jeszcze AfterParty, na którym można kontynuować rozmowy, świetnie się bawić albo po prostu szukać kolejnych znajomości.
A po całym dniu i „afterze” jakby nie patrzeć – trzeba naładować baterie. Tu świetnie się spisał hotel Novotel Poznań Centrum, o którym opowiadam Wam tutaj ;)
Ludzie są najważniejsi!
Zasadniczo nie lubię przebywać z ludźmi. Męczy mnie to, dlatego też między innymi wybrałem sobie pracę, w której sam jestem sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Jednak spotkania z blogerską ekipą są inne. Tyle życzliwości, inspiracji i pozytywnie zakręconych ludzi nie spotyka się zbyt często. Pisałem już o tym w notce o Blog Forum Gdańsk:
Jednak Blog Forum Gdańsk to nie tylko prelekcje, panele czy warsztaty. To przede wszystkim ludzie! Ja, człowiek który nie znosi tłumów, nie przepada za przebywaniem z ludźmi tam czułem się jak u siebie. Jakbym te wszystkie osoby znał od lat. Co ważne – nie czuć tam żadnej atmosfery wyższości w stylu „nie będę z Tobą gadał, bo ja jestem już kimś a ty możesz mi co najwyżej buty czyścić”. Każdy z każdym mógł pogadać, jeśli tylko chciał. Nikt nikogo nie oceniał.
I tutaj, i pewnie przy każdej kolejnej konferencji na której się pojawię będzie można powtarzać te same słowa. A o wspaniałej atmosferze niech świadczy fakt, że fotografowi udało się uwiecznić mnie wśród imprezowych świateł. A taka rzecz wydarza się raz na kilka lat.
Na koniec oczywiście pamiątkowe zdjęcie, na którym nie mogło mnie zabraknąć. Nawet ktoś wymyślił piękną nazwę: „Pośpieszny do Poznania” :D
No, ale w końcu udało się zrobić ładne pamiątkowe zdjęcie. Szkoda, że nie ze wszystkimi.
Na koniec jeszcze powinienem podrzucić wam linki do blogów osób, które warto śledzić, ale byłoby tego za dużo. Dlatego dziś tylko jeszcze ogromne dzięki dla organizatorów, czyli przede wszystkim Piotrowi i Ilonie Kosteckim, Bartkowi Pussakowi, Maciejowi Mazurkowi i wszystkim innym wymienionym i niewymienionym na stronie wydarzenia, a którzy zapewne nie spali po nocach, żeby takie przedsięwzięcie się udało. A ja już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania.
Podobało się? Jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowych wpisach, ciekawostki ze świata kolei i różnych ciekawych akcjach, które będą prowadzone na blogu – zapisz się do mojego bezpłatnego newslettera!
[grwebform url=”https://app.getresponse.com/view_webform_v2.js?u=hFApn&webforms_id=20078804″ css=”on” center=”off” center_margin=”200″/]
Pięknie, pozdrawiamy Ciebie i małżowinkę
Na BCP byłam po raz pierwszy i widzę różnicę między innymi konferencjami. Każdy event ma swoje zalety i to jest w tym wszystkim najfajniejsze. Widzimy się na Blogotok czy na SeeBloggers?
Blogtok na pewno nie, a na See – zobaczymy jak wyjdzie ;)
To niesamowite uczucie spotkać się na żywo z tymi wszystkimi z którymi miesiącami rozmawia się na priv i w grupach. Pozdrowienia dla Małżonki ?
Potwierdzam :) na blog conference Poznań było mega :) szkoda że nie udało się pogadać chociaż chwilę ale mam nadzieję że na innych imprezach się spotkamy :)
Jak mnie gdzieś widzisz, to śmiało podchodź :D
Twoja relacja jest jak ja, dość krótka, lecz ładnie opakowana :-) fajnie było zamienić kilka słów na żywo…i nie zroastować się hahaha!
dzień dobry komentarz nie związany z wpisem
bo nie moge nigdzie tego znaleźć
Czy maszynista może nosić okulary
Maszynista może, kandydat na maszynistę już nie, chyba że korekcyjne na niewielką wadę wzroku. Trzeba sprawdzić w rozporządzeniu jaka wada jest dopuszczalna bo dokładnie nie pamiętam.
Życzę powodzenia i żebyś na blogu zarabiał tyle ile za nastawnikiem ;-) Ale pamiętaj jak przestaniesz być maszynistą to ten blog bardzo na tym straci bo dużo ludzi zrezygnuje z czytania takiego bloga, dlatego nie rezygnuj :-) Świetny wpis, teraz czekam na jakiś kolejowy.
Wolałbym trochę więcej :D Ale nie samą kasą człowiek żyje ;)
Kolejowy wpis po majówce, teraz jeszcze jeden niekolejowy :D
[…] najedzeni, już po części prelekcji i warsztatów na Blog Conference Poznań postanowiliśmy zrobić szybkie zwiedzanie miasta. Z hotelu do Rynku jest rzut beretem, więc to […]