Pewnego dnia otrzymaliśmy od instruktorów krotki komunikat. Brzmiał on mniej więcej tak – „Przygotujcie się, niedługo podejdziecie do egzaminu na pomocnika maszynisty”.
Cóż, spodziewaliśmy się tego, więc nie była to jakaś wielka niespodzianka. Trzeba było tylko się sprężyć i odświeżyć wiedzę na temat przepisów, budowy lokomotyw i uzupełnić ewentualne braki.
No dobrze, ale po co maszyniście pomocnik?
Obecnie w ruchu pasażerskim pomocnika spotkamy w każdym pociągu, który chociaż przez chwilę rozwinie prędkość większą niż 130km/h. Powyżej tej prędkości można już przeoczyć jakiś szczegół, który może mieć wpływ na bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Wiadomo – co dwie pary oczu to nie jedna :)
No dobra, ale co takiego w takim razie robi pomocnik, oprócz tego, że jest? Często można w żartach usłyszeć, że pomocnik jest od robienia herbaty :) Niestety – przepisy BHP zabraniają przygotowywania gorących napoi i posiłków w trakcie jazdy.
Głównym zadaniem pomocnika jest powtarzanie na głos wszystkich wskazań semaforów (np „Wjazd (do stacji) podany, wyjazd na „stój””), wskaźników, tarcz – ogólnie mówiąc – obserwacja szlaku i informowanie maszynisty. Maszynista powinien również na głos powtórzyć informację otrzymaną od pomocnika. Może wam się to wydawać śmieszne, dziwne, bezsensowne, ale zapewniam was – przy dość monotonnej pracy, przy dużej prędkości, do tego na przykład w nocy – pozwala to dużo bezpieczniej prowadzić pociąg.
Oprócz informowania maszynisty o tym, co na szlaku – pomocnik w trakcie jazdy przyjmuje również rozkazy pisemne (o tym kiedy indziej). Gdy na lokomotywie pomocnika brak – w celu przyjęcia rozkazu należy zatrzymać pociąg. Jak widzicie – dzięki temu można uniknąć zbędnego zatrzymania „w polu”.
Ale nie samą jazdą pomocnik żyje. Do jego zadań należy również przyjęcie lokomotywy, czyli m.in. sprawdzenie poziomu oleju w sprężarkach, ogólne oględziny maszyny. Może też wykonać próbę hamulca, a gdy zajdzie potrzeba odłączenia lokomotywy lub wagonu, a nie ma w pobliżu uprawnionej innej osoby – także robi to pomocnik. Ach, oprócz tego również on jest odpowiedzialny za podłączenie przewodu wysokiego napięcia między lokomotywą a wagonami (np. w celu ogrzewania, działania klimatyzacji itp.). Maszynista w tym czasie może zająć się papierkową robotą lub wykonać inne niezbędne czynności.
To tak w dość sporym skrócie zakres obowiązków pomocnika. Pamiętajcie więc, że o wasze bezpieczeństwo w szybkich pociągach dba nie tylko maszynista, ale również druga osoba. Możecie więc spać spokojnie :)
PS. Egzamin oczywiście zdałem za pierwszym razem :)
trudny byl egzamin? ile ma pytan, ile czasu na napisanie ? To sa pytania opisowe czy zamkniete?
W sumie pomocnik to taki trochę diakon ;)